Pójdź za blaskiem księżyca
712
tytuł:
Pójdź za blaskiem księżyca
Op. 313
gatunek:
boston
muzyka:
słowa:
Sal jasną dal?
Którą przez gwar
Podążało sto par?
Spostrzegłam cię
Spostrzegłeś mnie
Blask twoje oczy
Ozłocił przezroczy
Nie wiedzieć jak
Nie wiedzieć jak
Wyszliśmy razem do parku w tę noc
Księżyca śnieg
Na ziemię legł
I słów twych słodka pieściła mnie moc
PójdźZa blaskiem księżycowych lśnieńPójdźPod drzew kwitnących wonny cieńGdzie ku ziemi liście się kłoniąDzwony miłości nam szczęście wydzwoniąPójdźA kwiaty drżące w cichym śnieSwą nas ukołyszą woniąPójdźTej nocy tul i całuj mnieNie mów ”nie”, nie mów ”nie”
I przyszły dni
Serc naszych dni
Róż krasnych czar
Pjany szczęściem bez miar
Kochałam cię
Kochałeś mnie
Wszystko, jak w baśni
Błyszczące najjaśniej
Gdy w noc na świat
Padł senny czad
Biegłam do parku
Czekałeś mnie tam
Śród kwietnych drzew
Słów płynął wiew
Ciche, upojne całunki śląc nam
Już lata kres
Czar parku zczezł
Jesień śród drzew
Śmierci wiesza już kwef
Mrze kwiecia kiść
Za liściem liść
Pada w alei
Jak deszcz beznadziei
Poszedłeś w świat
Los mi cię skradł
Najpierw pisałeś
Lecz prysną czar snów
Nie piszesz już...
Śród zwiędłych róż
Słucham, czy wiatr mi nie niesie twych słów
29.07.2021
słowa kluczowe:
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby